Autor |
Wiadomość |
Leandor
Dołączył: 14 Mar 2012
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:35, 17 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
-Wygodnie, czyż nie?* Uśmiechnął się szeroko* Nasz towarzysz zapewne cieszy się z Twojej obecności równie mocno jak ja* Podszedł do łoża, na którym spoczywał śpiący nieszczęśnik*Prawda mój drogi?* Schwycił w dłonie głową mężczyzny i kilkakrotnie pokiwał nią w geście potwierdzenia* Widzisz, pani? W tej postaci nie zamerda ogonem, ale i tak z pewnością jest bardzo rad* Opuścił delikatnie jego głowę z powrotem na poduszkę i spoważniał nagle* To jeśli już mamy ofiarę i widownię, możemy zaczynać.* Schylił się i spod ławy wyciągnął miedzianą miednicę wypełnioną wodą. Zamaszystym chluśnięciem oblał twarz i barki skrępowanej ofiary zimną wodą.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Roven
Administrator
Dołączył: 14 Mar 2012
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:41, 17 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
-Co do groma?!
Wrzasnął rozbudzając się momentalnie. Był skrępowany? Ale kiedy?! By to cholera! Co to miało znaczyć? Rozejrzał się wokół. Kimże on do cholery był?
-By Cię karczemny chochlik chędożył dwa dni i noce, a potem Lidii oddał! Wypuść mnie natychmiast.
Wywarczał w gniewie marszcząc swe oblicze. Nie będzie go byle chłystek więził w... A gdzie on właściwie był?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leandor
Dołączył: 14 Mar 2012
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:48, 17 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
- Na przyjemności z chochlikami jeszcze będę miał czas* Zaśmiał się perliście* Teraz Tobie dogadzamy. I nie szarp się tak, jakbyś myślał, że z tych oków da się wyzwolić siłą mięśni ludzkich. To nic nie da a ponad to większego bólu doznasz od prób takowych. Rozluźnij się zatem i rozkoszuj tym, co oferuje przybytek mój skromny.* W dłoni jego zabłysnął niewielki sztylet, który zazwyczaj do uda przytroczony nosił* Czyżbyś nieświadom był, jakeś tu przychodził?*Obrócił zręcznie w dłoniach ostrze* Wszakem Cię tutaj siłą nie zaciągnął* Sztylet przytknął do torsu ofiary i zwinnym gestem koszulę przeciął, naznaczając przy tym skórę delikatną bruzdą.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lyeen
Mistrz
Dołączył: 14 Mar 2012
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Sob 23:51, 17 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
- Bardzo
Przyznała mężczyźnie kiwając na potwierdzenie głową. Siedziska godne i samego króla. Nawet jej się tu podobało. Karminowe usta wykrzywił uśmiech widząc jak mężczyzna porusza głowa wilkołaka. Natomiast gdy mężczyzna uniósł wiadro z wodą aż nią samą dreszcze wstrząsnęły jakby to na nią spadła kaskada lodowatej wody. Widok ostrza wywołał kolejne dreszcze a na jej twarzy wykwitł nieprzyjemny grymas.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lyeen dnia Nie 0:00, 18 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Roven
Administrator
Dołączył: 14 Mar 2012
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:56, 17 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Brązowe oczy wwiercały się w nieznajomego z wściekłością. Na ustach wykwitł mu uśmiech wredny.
-Ludzką siłą...
Powtórzył niczym echo. Dzisiaj księżyc był po jego stronie. Oj tak, to byłą jego noc. Uśmiechnął się drapieżnie pokazując swe uzębienie, zdawać by się mogło, że jego twarz wydłuża się na kształt wilczego pyska i zarasta gęstą sierścią. Zasyczał z niezadowolenia, gdy ostrze prześlizgnęło się po jego skórze. To chyba nie było srebro?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leandor
Dołączył: 14 Mar 2012
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:04, 18 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
*Młodzieniec uśmiechnął się uroczo od niewiasty* Cieszę się, że dogodne miejsce odnalazłaś, pani.* Jednak kiedy oblicze ku ofierze zwrócił, nie było ono już radosne, ani łaskawe* Warczymy, co?* Schwycił garść włosów i szarpnął za nie nielitościwie, aże całą głowę z łoża podźwignął.* Czy wiesz, mój drogi, iż krew czerwona najmagiczniejszą barwę przybiera w noc księżycową?* Zawahał się na chwilę* bo Twoja posoka też jest czerwona, czyż nie?* Uścisku nie zwalniał, a jeno bardziej ku górze napierał.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lyeen
Mistrz
Dołączył: 14 Mar 2012
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Nie 0:13, 18 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Na młodziutkiej twarzyczce pojawiły się niezdrowe wypieki. Kobieta podciągnęła kolana pod brodę, opierając ją na nich. Dłonie powędrowały do ust i na nich spoczęły, coby ukryć oznaki strachu. Oczy, już teraz wielkości spodków utkwione były w mężczyźnie. Bojąc się poruszyć choćby o centymetr wyczekiwała kolejnego ruchu 'aktora'.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Roven
Administrator
Dołączył: 14 Mar 2012
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:20, 18 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Zasyczał, kiedy jego głowa została poderwana w górę brutalnie za włosy. Spojrzał wściekle na swego oprawcę.
-Sprawdź póki jeszcze możesz, jaka jest ma krew.
W tej samej chwili twarz mężczyzny jak i ręce jęły pokrywać się sierścią, a oblicze dodatkowo wydłużać na kształt pyska wilczego. Szarpnął mocniej prawą dłonią chcąc ją oswobodzić. Ludzka siłą na nic, jak mówił, ale on nie był człowiekiem. Był wilkiem! W potrzasku, a takie są najbardziej niebezpieczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leandor
Dołączył: 14 Mar 2012
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:27, 18 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
- Masz rację, pieseczku* Głowę jego przycisnął na powrót do łoża, nie szczędząc przy tym siły* Lepiej działać zawczasu, niźli płakać, że się szansę utraciło z pychy.*Nachylił się bardziej ku niemu* Lecz zważ, proszę...* szepnął mu przy uchu* przez szacunek na tę niewiastę, przybierz na powrót postać mniej obmierzłą. Teraz zaburzasz nasze poczucie estetyki* Odstąpił od niego. Zapał w dłonie łańcuch, odnaleziony naprędce, i zważył go w dłoniach. *Całkiem niezła rzecz* Skwitował znalezisko i z całej siły uderzył nim wilczura po żebrach.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lyeen
Mistrz
Dołączył: 14 Mar 2012
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Nie 0:37, 18 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Podskoczyła na swym siedzisku, wydając krótki urwany okrzyk. Twarz jej pobladła a dłonie kurczowo zacisnęły się na kolanach. Oj nie dla niewiasty takie rozrywki. Spróbowała się nieco unieść sprawdzając czy aby z wrażenia nie omdleje. Czuła, że utrata przytomności w tym pomieszczeniu nie wróży niczego dobrego. Widząc, że da radę utrzymać się na nogach o własnych siłach podeszła do drzwi, i póki mężczyzna zaabsorbowany był swoją ofiarą wymknęła się cichcem z pomieszczenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Roven
Administrator
Dołączył: 14 Mar 2012
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:56, 18 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Zawył z bólu, kiedy łańcuch uderzył go w żebrach pozbawiając tchu. Wytrzeszczył oczy, zaś oblicze dalej pozostawało w gniewnym grymasie. Wreszcie odzyskał oddech, spazmatycznie łapiąc powietrze.
-Pożałujesz tego. Będziesz umierał w boleściach...
Wywarczał wilkołak szarpiąc mocniej prawą ręką. Te peta nie mogły wytrzymać długo, zaraz powinny przecież puścić! Nie zrobił ich ze srebra czyli da radę się uwolnić. Żebra dawały o sobie znać przy każdym ruchu i oddechu, ale to nic. DA radę, nie jest byle maminsynkiem, tylko dzieckiem nocy i księżyca. Jeszcze raz mocniej szarpnął ręką, używając całej siły by się oswobodzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leandor
Dołączył: 14 Mar 2012
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 1:06, 18 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
-Cóż za niewiasta, popędliwa* Westchnął żałościwie* Wszak mogłaś Ty sama także usłużyć naszemu gościowi* Zawołał do pustych drzwi. Po chwili dodał głośniej* Nie obawiaj się i wróć, gdy zechcesz!* Spojrzał rozeźlony na ofiarę* Widzisz, co narobiłeś tą okropną mordą?* rzucił z pogardą* I nie skucz mi tu, bom niewrażliwy na Twoje obelgi!* Zapobiegliwie jednak łańcuch rozciągnął i przerzucił go trzykrotnie nad ciałem nieszczęśnika. Od spodu małą kłódkę nałożył, ciasno spinając ogniwa metalowe. Sprawdził skrupulatnie, czy aby łańcuch dostatecznie mocno ściska miejsce uprzednio uderzone.* Teraz ciężej Ci będzie się szamotać, szczeniaczku* Swoje słowa potwierdził silnym ciosem pięści w oblicze skrzywione.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Roven
Administrator
Dołączył: 14 Mar 2012
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 1:10, 18 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Wzrok nienawistny utkwiony w mężczyźnie przez całe jego tyrady utrzymywał. Będzie cierpiał tego był pewien. Cierpieniom jego nie będzie końca, zadba o to. A na koniec pożywi się nim wataha.
-Umrzesz, będzie żałował, że mnie kiedykolwiek ujrzałeś...
Wycharczał ,gdy ten zakładał mu łańcuchy na żebra. Bolało, arghhh ból jakby łamano mu kości i uciskano płuca! Kiedy zarejestrował pięść lecącą w jego oblicze rozwarł pysk z zamiarem ugryzienia tej parszywej łapy. Nie zaprzestał szamotania się, wszak w połowie już się uwolnił. Jeszcze tylko trochę i puszczą te paskudne więzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leandor
Dołączył: 14 Mar 2012
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 1:20, 18 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
*Cofnął dłoń, by zębów uniknąć, jednak nie całkiem skuteczna była jego obrona. Na wierzchu dłoni ukazała się bruzda, która prędko podbiegła krwią. Młodzieniec dłoń w pięść zwinął i roztarł o drugą miejsce bolesne.*
-Tak chcesz mnie zabić? Zeżreć może jeszcze? Zatem zakosztuj już teraz* To mówiąc dłoń swoją ścisnął, by krew z rany od zęba mocniej trysnęła. Karmazynową strugę otarł o lico wilkołaka. Dłonią drugą głowę ofiary schwycił, aby obronić się przed tą zniewagą nie zdołał.* Masz, pij! A nie próbuj kąsać, bo zdechniesz prędzej niźli Cię suka, matka twa z gniazda wypchnęła!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Roven
Administrator
Dołączył: 14 Mar 2012
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 1:38, 18 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
-O tak, skończysz w naszych żołądkach, kiedy już umrzesz. Pożywimy się Tobą!
Warknął rozzłoszczony. Nic nie mógł zrobić, gdy przytrzymał go, lecz, gdy przystawił mu dłoń do pyska z uśmiechem szarpnął po raz ostatni prawą ręką. Uwolnił ją wreszcie! Szczęki wilkołaka rozwarły się chcąc ucapić dłoń mężczyzny, jednocześnie wolną swą łapę pokierował na jego gardło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|